wtorek, 11 czerwca 2013

Konkurs Rozpiskowy - finał


I tak oto dochodzimy do długo oczekiwanego finału konkursu rozpiskowego, którego zwycięzca przebył ze swoimi wojownikami wcale nie tak krótką drogę, poprzez wstępną selekcję, teoretyczne eliminacje do ścisłej czwórki i wreszcie półfinał.

Nim jednak przejdziemy do finałowej relacji chcielibyśmy raz jeszcze podziękować wszystkim uczestnikom i podziękować im za kawał dobrej roboty, gdyż większość nadesłanych zgłoszeń zawierała nie tylko suchą tabelkę ale i sugestie, pomysły czy historyjki dotyczące ich band.

W imieniu zdobywcy trzeciego miejsca chciałbym też podziękować wszystkim, którzy włączyli się w fanpageową akcję dokładania nagród za dalsze miejsca, dzięki którym fan Śnieżnych Elfów otrzyma od nas nagrodę niespodziankę, którą ujawnimy jak tylko będzie gotowa.

Nie przedłużając jednak nadto zapraszamy więc do zapoznania się z relacją z ostatniej bitwy naszego rozpiskowego konkursu. Zachęcamy też gorąco do promowania Wojnacji, gdyż w przypadku tego typu gier nic nie może się równać z grą pokazową czy zaproszeniem do wspólnej potyczki. W czasach wszechobecnego marketingu i spamu nawet największe zalety wypisane maczkiem w internecie nikną i wydają się kolejnym pustym hasłem reklamowym, podczas gdy prosta prezentacja przeprowadzona wśród znajomych czy kilka dobrych słów na jakimś internetowym forum mogą nam dać więcej niż niejedna płatna reklama.

Niniejszym zapraszamy więc was do grania i wciągania w to hobby kolejnych graczy, gdyż to oni stanowią o sile każdego systemu.


pozdrawiam
DW

4 komentarze:

  1. Haha! Sam dałem "like" pod tą jakże wspaniałą akcją
    dotyczącą 3-ego miejsca

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam jakieś dziwne wrażenie, że Rody są po prostu za mocne i za łatwe w prowadzeniu.
    Nie dość, że dużo życiowej energii, to jeszcze twarde pancerze i spora siła. Wystarczy iść do przodua i to generalnie wystarczy.
    Tak, ich wadą jest mała mobilność, no ale bez przesady - w tej grze ona nie ma aż tak dużego znaczenia. W zasadzie zawsze stosunkowo szybko dochodzi do walki wręcz, a w niej zwykle krasnoludy wygrywają.
    Jedyne sytuacje gdzie mobilność może mieć znaczenie to scenariusze, ale to jest jakoby dodatek z którego raczej rzadko się korzysta.
    Podajcie mi proszę konkretny przykład w którym wady tej nacji faktycznie mają znaczenie i potyczkę w której przegrały.

    OdpowiedzUsuń
  3. To właśnie problem, mam nadzieję, że Wojnacja 2.0 rozwiąże ten problem.
    Jest to frakcja tak jakby "podstawowa" jak powiedzmy... Space Marines w Wh40k, tylko dzięki mnogości strategii zawsze znajdzie się jakaś kontra.
    Niestety Wojnacja sprowadza się do skomponowania sensownej rozpiski, strzelaniu przez jakiś czas i odpowiedniej kolejności aktywowania kart w walce wręcz. Powiedzmy, że krasnale wychodzą w tym nadzwyczaj dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Znaczy w samym finale sęk był w tym, że rozpiska Władców to były takie trochę nożyce a Gwardia to był taki trochę kamień.

    Ogary z Władcami Szybkości były w stanie w ciągu jednej czy dwóch tur rozpruć niemal dowolną elitarną rozpiskę (w szczególności Córki Nemezis, Kupców, Dzikich czy jak się okazało nawet Śnieżnych) za to przeciw licznym i zbitym w masę bandom sama mobilność jest niestety niewystarczająca.

    Łatwość prowadzenia Rodów to inna sprawa ale one wraz z Imperium i kupcami były takimi ściśle pierwszymi frakcjami, które niemal z założenia miały być łatwe w pokazywaniu i prowadzeniu (a jednocześnie równie skuteczne jak pozostali). Co prawda w wersji 1.0 były już i Dzikie Elfy ale one powstając jako ostatnie są mają już nieco więcej wad i zalet. Inna sprawa to to, że obecne frakcje naprawdę mocno się zmieniły od 1.0 i balans jest i tak naprawdę dobry w porównaniu z tym co widuję gdzie indziej.

    Co do samych krasnoludów to ruch mimo wszystko potrafi dać im się we znaki - gdyż dwa ataki w turze są w stanie wykonać niemal wyłącznie po tym jak to przeciwnik związał je już walką.

    Zdecydowanie nie jest tak, że wygrywają wszystkie walki jakie stoczą. Swoją ostatnią grę (Gobliny kontra Krasnoludy) co prawda przegrałem w finale lokalnego turnieju ale zabrakło naprawdę niewiele, a do tego chwilę wcześniej udało mi się całkiem skutecznie wygrać z innymi pokurczami.

    Co do 2.0 to na pewno trochę się pozmienia i jak przypuszczam podskoczą też koszty większości krasnoludów - nie jednak dlatego, że obecnie są aż tak mocne tylko dlatego, że brodaczom wypada dać prócz Pz także całkiem sensowną wartość bazowej kondycji.

    OdpowiedzUsuń