Wojnacja


sobota, 4 marca 2017

Confrontation Resurrection - nowe wieści

Jedna z facebookowych stron, znana z kolekcjonowania artystycznego dziedzictwa Konfrontacji, zdołała rzucić nieco nowego światła na wspominany jakiś czas temu projekt wskrzeszenia tegoż systemu. Z racji, że i my w pewien sposób poczuwamy się do podtrzymywania legendy Rackhama, ponownie zainteresowaliśmy się sprawą.



Oryginalna informacja przetłumaczona od razu na kilka języków. Jako, że angielski zna teraz praktycznie każdy, to pokusimy się bardziej o pełniejszą interpretację, niż bezpośrednie tłumaczenie, przy zachowaniu jednak narzuconej przez oryginał kolejności informacyjnej.

  • Ludziom odpowiedzialnym za projekt zależało na prawach do wszystkich adaptacji Konfrontacji, za wyjątkiem komputerowych. Jest to istotne o tyle, że na podstawie uniwersum Rackhama powstało też kilka mniej lub bardziej udanych planszówek. Te ostatnie nie wniosą pewnie niczego do samych zasad, jednak zawarte w nich ilustracje zazwyczaj przyjemnie oddawały klimat oryginału. Prawa w domyśle udało się pozyskać, choć brakuje jakichś szerszych informacji na ten temat.
  • Kolejnym krokiem stojących za projektem ludzi było ustalenie, co właściwie chcą z owymi prawami zrobić. Głównym projektem ma być oczywiście Confrontation Resurrection czyli zupełnie nowa Konfrontacja, wciąż pozostająca grą bitewną w tradycyjnym tego słowa znaczeniu. Co prawda tradycyjność oparta na słowach figurki, makiety i scenariusze wydaje się dość płytka... jednak przynajmniej rozwiewa podejrzenia o jakąś pół-planszową hybrydę czy inną aplikacyjną nowomodę.

    Drugim z projektów jest Confrontation Classic, który ma w kompleksowy sposób zadowolić fanów i posiadaczy starych edycji. Niestety brak tu jakichkolwiek informacji czy chodzi o modyfikacje starych edycji, możliwość zakupu "klasycznych" modeli czy niezależny od Rezurekcji system mający dziać się w tych samych realiach co druga bądź trzecia edycja (najnowsza jak wiadomo ma się dziać po Ragnaroku). Punkt ten wciąż nie tłumaczy także, w jaki sposób autorzy twardo odetną ten produkt od nowej edycji. Najprostszą interpretacją byłyby mocne przetasowania wewnątrz frakcji, prowadzące do zupełnie innych jednostek i nowych bohaterów. Na spekulacje o wykorzystaniu jakichś specjalnych podstawek czy innej skali nowej edycji wydaje nam się jeszcze trochę za wcześnie.  

    Trzecim produktem będzie seria pomniejszych gier nawiązujących bezpośrednio do aktualnego stanu uniwersum. Z zaledwie jednego zdania możemy wywnioskować tylko tyle, że gry te będą (podobnie jak Hybryda w C3) zawierać figurki kompatybilne z głównym bitewniakiem oraz jego uniwersum. Może się to odbyć podobnie jak kiedyś - przez dokładanie, niejako w bonusie,  do gier kart pozwalających używać ich modeli także w głównym systemie. W bardziej odważnej spekulacji można strzelać także w coś na wzór uproszczonych starterów tematycznych, skupiających się na małych potyczkach czy demonstracyjnych wersjach zasad (co sugerowałaby wzmiankowana kompatybilność nie tylko modeli ale i zasad).

  • Największymi konkretami są jednak deklaracje czasowe zawarte w ostatniej części tekstu. Według nich pierwsze dokładne daty przypisane do imiennych produktów pojawią się dopiero w ciągu kilku miesięcy, a same premiery mają nastąpić już na początku 2018 roku. Optymistycznie patrząc do wakacji powinniśmy już znać prawdziwe konkrety a być może mieć nawet dostęp do enigmatycznego Confrontation Classic. Realistycznie - zobaczymy pierwsze startery Rezurekcji już za rok i być może zagramy nimi jakieś pierwsze starcia. Pesymistycznie zaś, pierwsze poważne rozgrywki czekają nas nie wcześniej niż w kolejne wakacje i dopiero wtedy będziemy mogli tak naprawdę ocenić ile warta jest nowa Konfrontacja.
  • Ostatnim punktem deklaracji jest wzmianka o pozostaniu w kontakcie z oficjalnymi grupami fanów. Sęk w tym, że oficjalne federacje są obecnie francuskie i włoskie co nie do końca gwarantuje nawet wsparcie w testach angielskiej wersji językowej. 
My w każdym razie wciąż jesteśmy nastawieni optymistycznie. Co by się nie stało, czeka nas sporo świeżości na rynku gier bitewnych, a w absolutnie najczarniejszym scenariuszu* co najwyżej więcej różnorodności w wojnacyjnej bazie modeli ;)

*no chyba że takim najczarniejszym najczarniejszym gdzie Resurrection wyjdzie w zupełnie innej skali...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz