Malowanie figurek, jak każde inne hobby, wiąże się większymi i mniejszymi kosztami. Najdroższym z wydatków, które długi czas powstrzymywały mnie przed sięgnięciem po pędzel, były właśnie farbki modelarskie. Każdy, kto zajmuje się craftingiem już jakiś czas, zdaje sobie sprawę, że nie czasem nie można iść na kompromisy i w pewne produkty trzeba zainwestować. Nie jest to objaw snobizmu - po prostu zwyczajne produkty dostępne w popularnych sklepach dla plastyków nie nadają się do wybranej techniki.
Farbki modelarskie nie są tanie. Mało kto może pozwolić sobie na kupno jednej sztuki z każdego koloru - ich odcieni jest bezliku. W dodatku chciałoby się mieć kolory uniwersalne, które sprawdzą się na różnego typu modelach. Oto 3 najprostsze sposoby, żeby rozpocząć malowanie maksymalnie niskim kosztem.