Wojnacja


wtorek, 1 sierpnia 2017

2k6 powodów - 2k6




Kości to w grach bitewnych kwestia niemal podstawowa. Raz rzuca się wiadrem kości, innym razem o losie żołnierzy decyduje jedna tylko ścianka. Każde z tych rozwiązań wychodzi jednak z różnych założeń i niesie inne konsekwencje. Wojnacja stawia na sumę dwóch kostek sześciościennych z trzech głównych powodów.

Dwie kostki to przede wszystkim mało turlania i mało liczenia. Nie potrzeba tu ani wydzielonej przestrzeni do rzucania ani starannie odliczonych kości. Ot łapie się dwie sztuki i rzuca. Liczenia z sumowaniem dwóch wyników też nie ma wiele. Bez względu na to czy najpierw liczyć potrzebny wynik, czy najpierw rzucać a później dodawać, matematyka w zakresie do dwudziestu nie sprawia problemów nawet podczas jednoczesnego planowania, rozmowy i słuchania muzyki.


Wykorzystanie sumy w miejsce pojedynczego wyniku to także nieliniowy rozkład prawdopodobieństwa. Prościej mówiąc, łatwe testy są prostsze, a wymagające – trudniejsze.  Taka sytuacja nie tylko zmniejsza losowość skrajnych testów ale także daje większe pole do popisu bardziej zaangażowanym graczom.

Ostatnią kwestią są automatyczne trafienia i porażki, które rozkładając się na dwie kości sześciościenne, trafiają się prawie dwukrotnie rzadziej, niż na jednej kostce dwudziestościennej. Dzięki temu sytuacje skrajne zdarzają się stosunkowo rzadko, jednak wciąż nie mogą być całkowicie bagatelizowane – średnio zdarzają się raz na trzydzieści sześć rzutów*. Co się zaś tyczy szansy na efekty krytyczne, to są one ściśle związane z możliwościami jednostek i samą rozgrywką, przez co szansa na ich wystąpienie waha się od zerowej do ponad pięćdziesięciu procent w niezwykle optymalnych dla atakującego przypadkach. 


*Technicznie wynikami krytycznymi są tak dwie jedynki jak i dwie szóstki, jednak w sytuacji konkretnego testu, który jest albo pewniakiem albo łutem szczęścia – wyłącznie jeden z przypadków może wpłynąć na ostateczny wynik.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz