Nasza wyjazdowa ekipa, zachęcona ubiegłoroczną premierową edycją i rekordowo
udanymi pokazami na Pyrkonie, przygotowywała się do
imprezy ze sporym wyprzedzeniem. Oczywiście nie chodziło tylko o zarezerwowanie
terminu czy zorganizowanie noclegu, ale dopracowanie rozpisek, makiet oraz zestawów
nagrodowych dla uczestników Gladiusowej ankiety ewaluacyjnej. W końcu jednak po
kilku dniach wytężonej pracy na ćwierć etatu stanęliśmy przed znanym nam
budynkiem i obładowani torbami wjechaliśmy windą na piąte piętro.