Niniejszym wreszcie puściliśmy wielokrotnie przekładaną wersję 2.31. Kolejne wyjazdy promocyjne, sezon łuczniczy i konwenty fantastycznie skutecznie opóźniały testy i dyskusje wokół nowości oraz poprawek. W tym tygodniu udało się jednak domknąć otwarte tematy i wrzucić na bloga zaktualizowane arkusze jednostek.
Dodatkowo prócz nowości dorzuciliśmy nieco inny, pośredni, system pobierania zasad i kart. Jest może minimalnie bardziej problemowy (jedno dodatkowe klikniecie) ale powinien ułatwić orientację i korzystanie z materiałów nowym graczom, zaś nam pozwolić na lepsze monitorowanie ruchu na stronie.
Ostatnią kosmetyczną zmianą jest układ arkuszy kart do druku, który po paru naradach pozbawiliśmy utrudniających wycinanie spadów. Od tej pory pliki będą wiec może minimalnie mniej profesjonalne ale zdecydowanie łatwiejsze do cięcia dla wszystkich nie posiadających w domu przemysłowej gilotyny do papieru ;)
piątek, 29 września 2017
Excelowy Army Buldier
Prócz wzornika w wersji do druku, głównym elementem paczki dodatków jest Excelowy Army Buldier zdecydowanie ułatwiający konstruowanie wojnacyjnych rozpisek.
poniedziałek, 18 września 2017
2k6 powodów - Kompaktowość
Do dziś pamiętam, jak pierwszy raz wybrałem się na turniej gry bitewnej. Podany na stronie dystrybutora adres okazał się serią kamienic o wspólnym numerze, mocno utrudniającym dotarcie na miejsce przyjezdnemu z innego miasta. Brak telefonu do organizatorów czy pojęcia o wyglądzie innych uczestników również nie ułatwiał sprawy. Wystarczyła jednak chwila refleksji nad taszczoną oburącz torbą, aby kilka minut później wchodzić do właściwej klatki budynku. Stężenie ludzi z ciężkimi walizkami, skrzynkami na owoce czy turystycznymi plecakami okazało się bowiem niezwykle celną i łatwą do zauważania wskazówką. Dziś jednak mając internet w telefonie i pełną skrzynkę kontaktów, cenimy sobie wygodę także w kwestii gier bitewnych. Być może to właśnie dlatego w kwestii kompaktowości Wojnacja ustępuje pola wyłącznie planszówkom.
środa, 13 września 2017
Kark twardy jak skała - o krasnoludach słów kilka
W poprzedniej notce mogliście przeczytać o mojej ulubionej
frakcji, śnieżnych elfach (link do artykułu znajdziesz TUTAJ). Dziś pora
przedstawić kolejną, a mianowicie Krasnoludzkie Rody. O ile koncepcja tej
pierwszej może być dla niektórych mniej oczywista, o tyle niskich, rubasznych
brodaczy znają chyba wszyscy. Lud ten żyje wśród łańcuchów górskich, przejawia
również niezwykły talent w obróbce metali. Jak to zwykle bywa, otoczenie
kształtuje osobowość, dlatego krasnoludy są twarde i wytrwałe niczym skały.
Wszystko to tworzy niezwykle spójną mieszankę, która sprawia, że nie ma nic
groźniejszego niż wkurzony krasnolud, który dorwał się do runicznej broni. Te niezwykłe
wyroby przyciągają wielu kupców, jednak mieszkańcy gór są samowystarczalni i
niechętnie utrzymują kontakty handlowe z resztą świata. Duże znaczenie ma tu
także silne poczucie przynależności rodowej oraz wierność tradycji. Tyle
wprowadzającego fluffu. Brzmi znajomo? No to lecimy.
Hmmm... kogo by tu dzisiaj obić? |
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Polecany post
Wojnacja na Gladiusie 2024
Mimo, że oficjalna i teoretyczna premiera trzeciej edycji miała miejsce na Pyrkonie, to dopiero na ubiegłoweekendowym Gladiusie dysponowal...
Popularne posty
-
Wpis archiwalny. Karty do 3 edycji można pobrać TUTAJ
-
wpis archiwalny. Zasady do 3 edycji można pobrać tutaj .
-
Dzisiejszy post jest dedykowany osobom niemającym wcześniej żadnego doświadczenia z malowaniem figurek do gier bitewnych oraz tym, które nie...